Zwiedzanie ogrodu dendrologicznego w Przelewicach, w maju, to niesamowite doznania estetyczne ,zapachowe i …słuchowe. 44 słuchaczy MUTW, którzy skorzystali z wyjazdu, zgodnie stwierdziło, że takiej ilości kwitnących roślin  nagromadzonych na wielkim, ale dającym się obejść obszarze,  trudno ,gdziekolwiek indziej,  zobaczyć .

W oczy aż kłuły barwy natury. Odmiany żółci, biel, pomarańcz, czerwień, nasycony fiolet na tle soczystej zieleni robiły ogromne wrażenie. Zapachy porównywalne do najdroższych perfum, darmowy koncert ptaków i rechot żab pozwalały na pełne odreagowanie nagromadzonych tygodniami stresów.

Oranżeria, to osobny temat na zachwyty. Tam też byliśmy. Trzeba przyznać, że dusza została w pełni usatysfakcjonowana.  O ciele pomyślano również. Ognisko na polanie ,wspólne pieczenie i konsumpcja  kiełbasek na łonie natury, to  element , zaplanowanego przez Zarząd, aktywnego wypoczynku dla żądnych wrażeń naszych słuchaczy.

Nie sposób zapamiętać  „egzotycznych” nazw roślin, a zresztą kto by sobie tym głowę zawracał. Zostawmy  to pasjonatom i fachowcom. Nam wystarczy, że zatrzymaliśmy ich  kolorowy obraz  przed oczami. Powspominać możemy także przeglądając  liczne fotografie. Prawie każdy zwiedzający pstrykał bez opamiętania – i nie dziwota. Tylko w ten sposób można było zabrać bezkarnie do domu  kawałek tego pięknego ,przelewickiego , barwnego krajobrazu.

My tu chyba jeszcze wrócimy !