Prowadzenie mgr Marek Karolczak – historyk, regionalista.
Wszystko zaczęło się w zamierzchłych wiekach od pieczęci – niezbędnej strażniczki ważnych dokumentów nie tylko lokacyjnych. Pieczęcią zabezpieczano i nadawano rangę ważnym dokumentom – zawsze w obecności 2 świadków. Do najważniejszych dokumentów zaliczano informacje o nadawanych przywilejach, listy zawierające regulacje podatkowe i obowiązujące uwarunkowania prawne.
Rolę pierwszej pieczęci w powojennym Myśliborzu pełniła moneta 2 zł, którą podkładano pod dokument i kopiowym ołówkiem zarysowywano jej powierzchnię. Dużo później rozpoczęły się długotrwałe ,,eksperymenty” z ustanowieniem ostatecznej wersji herbu miasta.
Opowiadał o tym Marek Karolczak, który śmiem twierdzić, jak nikt, zna przeszłość naszej miejscowości i regionu. W tej dziedzinie jest niekwestionowanym ekspertem. Zanim herb doszedł do obecnej szaty przechodził liczne metamorfozy. Tył, szczuplał, zmieniał kształty i kolorystykę, zabierano i oddawano mu z głowy koronę, raz miał coronę muralis, innym razem nie pamiętano o tym ,zabierano mu także ze szpon pióropusze, aby za chwilę oddać.
Orzeł w herbie cierpliwie czekał. Dopiero 27.I. 2003r. ukształtowany został, miejmy nadzieję, ostatecznie. Mamy w herbie czerwonego orła na srebrnym polu tarczy o szpiczastym zakończeniu. Jest także złota korona. Zwracają uwagę 2 złote sześcioramienne gwiazdy usytuowane pomiędzy szyją, a rozpostartymi skrzydłami. W złotych szponach są znowu 2 czarne pióropusze rycerskie. Tarczę zwieńcza czerwona corona muralis z 3 basztami i centralnie usytuowaną zamkniętą białą bramą.
Tekst i foto mpp.