IMG_1320

W letnie, ciepłe popołudnie, 23 lipca, na przystani żeglarskiej SZKUNER w Myśliborzu, przy szerokim udziale publiczności, odbyła się  po raz pierwszy w historii miasta –  MYŚLIBOORSKA GALA BIESIADNA.  Na GALI prezentowano piosenki lekkie, łatwe i przyjemne, miłe dla ucha i względnie proste do zanucenia.

Inicjatorką imprezy była nowa dyrektor MYŚLIBORSKIEGO OŚRODKA KULTURY p. Małgorzata Michalczyk, która przy wydajnej pomocy swoich współpracowników, wszystko  dopięła organizacyjnie na przysłowiowy ostatni guzik.  Pomysł się spodobał. Ludzie dopisali, pogoda sprzyjała, a niepowtarzalny  plener dodawał wykonawcom zapału i energii.

W gali wzięło udział 5 wykonawców zespołowych i 2 solistów. Występy były oceniane przez jurorów  wyłonionych , drogą losowania, spośród publiczności. Przewodniczył im znawca tematu p. Bartek Michalczyk, obserwatorem została BOŻENA WIERUCKA – prezes MUTW.

Uniwersytet reprezentowała niżej podpisana, towarzyszył jej akompaniator z prawdziwą duszą muzyka p. MIROSŁAW WIRKOWSKI. Zespół ( zespolik?) powstał w czerwcu bieżącego roku na potrzeby uniwersyteckie. Szkoda go było zaprzepaścić.  I tak jakoś, z rozpędu, znaleźliśmy się na scenie w SZKUNERZE. Był to nasz 3 w życiu występ. Nic nie ryzykowaliśmy zważywszy na bliską sercu tematykę. Niejedną biesiadę wszak  mamy już za sobą! Regulaminowo zaprezentowano 5 utworów. Odważnie zaśpiewałam 3 swoje ulubione, Mirek zagrał 2 swoje ulubione. Ciepłe przyjęcie i oklaski świadczyły na NASZĄ KORZYŚĆ!  Jurorzy również nas docenili wyróżnieniem! A ileż mamy teraz nowych znajomych witających nas uśmiechem i pochwałami!

GALA spełniła swój cel!  Pozwoliła na miłe spędzenie sobotniego popołudnia w gronie znajomych, rozruszała mieszkańców,  zapewniła wspólną zabawę –  po prezentacjach  tańczono do późnych godzin nocnych. WIELKIE BRAWA DLA  POMYSŁODAWCZYNI I ORGANIZATORÓW!

Tekstem opatrzyła – Maria Prymakowska – Paluch

Fotograficznie udokumentował  – Filip Owczarek