Wykładowczyni zaczęła od jasnej, prostej, zrozumiałej dla wszystkich definicji BEZSENNOŚCI. Jest to po prostu kłopotliwe zaburzenie prawidłowego rytmu, głębokości , czasu trwania snu i czuwania , które dotyka coraz więcej osób, niekoniecznie starszych.
Jak zdążyłam zaobserwować, nasi słuchacze jeszcze tego nie notowali – długopisy poszły w ruch przy dokładnym omawianiu przez panią profesor przyczyn bezsenności i przy rozważaniach na temat przeciwdziałaniu temu zaburzeniu. Największe zainteresowanie wzbudziły jednak sposoby na uniknięcie bezsenności. Osobom, które nie zdążyły tego zanotować grzecznościowo udostępnię notatki wykładowczyni.
Najbardziej podobała mi się informacja do czego ma służyć łóżko – sen i seks to jego główne przeznaczenie. Nie ma tu miejsca na biuro z laptopem, nie ma miejsca na komórkę, telewizor, jedzenie … nawet zegarek przy łóżku jest niemile widziany.
Jeżeli chcesz się dobrze wyspać – nie zapominaj o lekkiej aktywności fizycznej, najlepiej na powietrzu, zapomnij natomiast o zbyt późnym piciu alkoholu, kawy, o spożywaniu obfitych posiłków krótko przed snem. Skoncentruj się raczej na regularnym kładzeniu się do łóżka, na wyciszeniu, pracy z oddechem, na miłych doznaniach … no i wywietrz koniecznie sypialnię!
W kłopotach ze snem pomaga szafran, waleriana napary i herbatki z rumianku, melisy, sok wiśniowy, woda kokosowa, mleko z gałką muszkatołową, nakropienie poduszki olejkiem lawendowym – polecam, stosuję od lat zgodnie z sugestią prof. D.UMIASTOWSKIEJ.
Pamiętajmy, żeby nie nawadniać się za bardzo wieczorem, grozi to nocnymi wybudzeniami i wizytami w toalecie, a one, niestety, przerywają zdrowy sen. Obiecujemy, że postaramy się stosować do cennych wskazówek pani profesor.
Trzeba koniecznie wspomnieć o tym, że wykład obfitował w niespodzianki i był ukłonem w stronę kobiet z racji ich międzynarodowego święta.Zaskoczyła nas piękna recytacja dwóch wierszy związanych z wykładem, recytacja DOROTY LASTOWSKIEJ – CHOŁOCIŃSKIEJ. Brawo, brawo!Równie mile zaskoczyła nas foto relacja z podróży po Ekwadorze i Galapagospaństwa DANUTY i JACKA UMIASTOWSKICH , której echa i zachwyt wybrzmiewał w opowieściach z dalekiej wyprawy. Nie jest łatwo przekazywać ogrom własnychwrażeń w ciągu kilkunastu minut, ale wytrawnym globtroterom nie nastręczyło to problemów. Przecież nie takie trudności pokonywali w trakcie wojaży!
Kolejną niespodzianką był przebojowy występ aktorek – amatorek z Teatru ,,FAJNE BABKI”działającego przy Centrum Kultury w Chojnie pod kierunkiem – osobiście nam znanegoi lubianego reżysera – JANUSZA JANISZEWSKIEGO. KOBIETY WYGRYWAJĄ WYBORY – taki tytuł sztuki zobowiązuje do gry na bardzo wysokim poziomie, dziewczyny bez wysiłku podołały wszystkim, wcale nie łatwym wyzwaniom. Zagrały przekonywująco, z ekspresją, widać, że nie jest im obce obycie sceniczne – było sporo trudnego tekstu, był ruch, taniec i śpiew. Jak na prawdziwy teatr przystało. Brawo!
Szkoda, że nie mamy częściej takich wielo tematycznych spotkań z przemiłymi gośćmi, ale – zaznaczam- to nie nasza wina, to wina DNIA KOBIET, który jest tylko raz w roku.Wszystkiego dobrego WSZYSTKIE FAJNE BABKI !
Maria Prymakowska – Paluch