Trzeba mieć dużą wiedzą, ogrom odwagi, siłę argumentacji, odporność na czasem dziwne pytania z sali , żeby seniorom z wieloletnimi nawykami żywieniowymi aż tak,, poprzewracać” w głowie, mówić, że za dużo jedzą, nie o tej porze, że źle łączą produkty, a tych … rewolucyjnych uwag było dużo, dużo więcej. Wszystkie słuszne i wszystkie absolutnie, do natychmiastowej realizacji.
Na zajęciach kulinarnych, grupa uczestniczek – i ja też, pomna wcześniejszych wskazówek pani doktor Joanny, zaczęła jeść lewą ręką, na małych talerzykach – kto był na wykładzie ten wie dlaczego!
Zacytujmy za wykładowczynią – czytajcie etykiety, noście do sklepów okulary, a jak potrzeba to i lupy, analizujcie skład produktu, nie dajcie się zwieść zakodowanym w mózgu wcześniejszym smakom, nie wkładajcie do koszyków… i tu padło szereg nazw gotowych produktów, które są wręcz szkodliwe dla zdrowia.
Padło wiele ciepłych słów pod adresem własnych przetworów, własnoręcznie przygotowanych posiłków, ciast wypieczonych własnymi rękami … chwalono produkty ukwaszone, w tym serwatki, kapusty… Trudno wymienić każdy z produktów. Chwała tym co byli na wykładzie i dla własnego dobra robili cenne notatki.
Ruch – to kolejna droga do zdrowia i ogólnej sprawności. Bez aktywności fizycznej organizm szybciej się stacza. Trzeba jednak zastosować się do wzorca 3x30x130 czyli ćwiczyć 3 razy w tygodniu, po pół godziny, ale tak intensywnie żeby się zmęczyć, spocić i żeby nasze tętno podskoczyło do 130. Wtedy jest to prawdziwa, działająca na naszą korzyść AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA. Sprzątanie w domu, zakupy, praca w ogródku … to AKTYWNOŚĆ ŻYCIOWA – też ważna , ale sami wiecie, że to jest zupełnie inna bajka.
Zaglądnęłam, przez ramię, do notatek koleżanek, myślę, że kilka wynotowanych z wykładu mądrości warto, wyrywkowo, przytoczyć na naszej stronie.
Oto one. Owoce najlepiej jeść na II śniadanie, ostrożnie z wszystkimi żółtymi serami, zmniejszamy ilość soli, można ją przecież zastąpić ziołami, nie odmawiajmy sobie orzechów, pestek słonecznika, dyni. Jajka są zdrowe. Smażone też – najlepiej na maśle klarowanym .Jedzmy zgodnie z porami roku – czyli truskawki, maliny, jagody … itp. spożywajmy latem – wtedy u nas dojrzewają, to samo dotyczy ogórków, pomidorów. Grzyby z lasu mają wartości odżywcze, pieczarki, boczniaki też. Z tym cholesterolem to jakiś przekręt, obniżyli normę i każą łykać tabletki, które nam szkodzą … WYSTARCZY?
Dla dociekliwych, na fotografiach, konkretne, naukowe fakty i zalecenia.
Świat się przewrócił do góry nogami! Producenci w pogoni za zyskiem trują nas bezkarnie. Prawdopodobnie kiedyś wpadną we własne sidła, jak nie oni, to ich potomstwo. Musimy im pomóc ! Czym ? Najlepiej zdecydowanym, zmasowanym bojkotem tej NIBY – żywności! KUPUJMY MĄDRZEJ!
Maria Prymakowska – Paluch
Wiele ciekawych informacji wynotowałam na tym wykładzie, ale przyznaję ,iż trudno jest nam przestawić się na inny tryb żywieniowy.
Kiedyś kupowało się masło i to było masło….a teraz trzeba dobrze się wczytać aby kupić ten właściwy produkt.
Coż,trzeba koniecznie brać okulary idąc do sklepu.