Nie ma rzeczy cenniejszej od zdrowia i życia. Dotyczy to każdego człowieka. Co robić w przypadku jakiegokolwiek zagrożenia, aby nie tracić głowy, nie wpaść w popłoch lub panikę?

Najważniejszą rzeczą jest opanowanie. Pamiętajmy – wybranie numeru alarmowego 112 ratuje życie. Nie zwlekajmy! Nigdy nie rozłączajmy się pierwsi. O zakończeniu rozmowy decyduje dyspozytor. To on kieruje całą akcją!

Trzeba spokojnie odpowiedzieć na konkretnie zadawane pytania, które uwiarygodnią wezwanie.

KTO?

GDZIE ?

CO?

Te podstawowe, często rozszerzone pytania, uruchamiają cały łańcuch życia. To on i czas decydują o powodzeniu akcji. Kłopotem bywa odpowiedź na pytanie – gdzie. Większość słuchaczy po raz pierwszy miała okazję poznać sposoby lokalizacji w terenie ( bywa ,że nieszczęście dopada nas poza własnym miejscem zamieszkania). Wypadki komunikacyjne, sytuacje losowe na plaży, w lesie, na ulicy – są tego klasycznym przykładem.

W przypadku własnych czterech kątów proponuje się, aby ważną dokumentację medyczną , która ułatwi diagnozę i decyzję o dalszym postępowaniu, schować w jaskrawej teczce w lodówce, przyczepiając magnesikami do wewnętrznej ścianki drzwi lodówki. Tu trzeba umieścić ważne wydarzenia medyczne (wypisy ze szpitala z trzech ostatnich zdarzeń zdrowotnych) oraz listę leków. Dlaczego w lodówce? Bo jest tylko jedna w całym domu, a komódek z szufladami jest dużo więcej. Oszczędzamy czas ekipie ratunkowej, a sobie dajemy większe szanse na przeżycie. Pamiętajmy o noszeniu BIŻUTERII MEDYCZNEJ – przypomina ratownik. Chory na cukrzycę , padaczkę może omdleć na ulicy i zostać potraktowany jak pijana osoba, nad którą niechętnie się pochylamy.

Pamiętajmy, że ZAWAŁ, to nie tylko ból w klatce piersiowej. To także ból brzucha, prawego ramienia, żuchwy. Szybka reakcja ratuje życie. Nie bójmy się wzywać pogotowia.

UDAR zawsze zaczyna się powoli. Najważniejsze przyczyny – uraz, nadciśnienie, skrzepliny. Jak go rozpoznać? Bełkotliwa mowa, opadnięcie kącika ust tzw. krzywy uśmiech, trudności z równoczesnym podniesieniem obu rąk – to główne objawy. Tu też liczy się czas – szybka pomoc medyczna, dowóz do szpitala w czasie 3 godzin od pierwszego objawu , dobrze rokuje.

Pan ZBIGNIEW PANKOWSKI już 35 lat ratuje ludzkie życie, był świadkiem wielu nieszczęść, pomagał, dodawał otuchy, odwoził do szpitali, szukał po szufladach dokumentacji medycznych. On wie ,że najgorzej mają osoby samotne. Apeluje – dbajmy o siebie, nie zapominajmy o sąsiadach szczególnie tych starszych i samotnych. Pamiętajmy o odpowiedniej diecie, ruchu, profilaktyce. Nie bagatelizujmy objawów! ZDROWIA WSZYSTKIM ŻYCZĘ – powiedział na zakończenie wyjątkowo ciekawie prowadzonego wykładu.

Maria Prymakowska – Paluch