19.XI.2012r ,,PAPUSZA W CYGAŃSKIEJ TRADYCJI NARODOWEJ” – wykład prowadzony przez LESZKA BOŃCZUKA –członka Zarządu Stowarzyszenia Twórców i Przyjaciół Kultury Cygańskiej w Gorzowie Wlkp.

PAPUSZA, utalentowana przedstawicielka Cyganów Polskich, urodzona w1908 lub w 1910roku, naprawdę nazywała się BRONISŁAWA WAJS. Jejżywiołowość i niebanalna uroda sprawiły, że Romowie zwracali się do niejwłaśnie Papusza, co po naszemu znaczy LALKA.

Wyróżniała się spośród swoich, między innymi tym, że umiała czytać i pisać.Miała  wyjątkową wrażliwość, duszę poetki i liczne talenty. Wykorzystywała wszystkie, ale przede wszystkim znana jest z talentu oratorskiego, wokalnego ipoetyckiego. Tworzyła na poczekaniu, z głowy. Prowadziła także licznekoncerty, na których wybitnymi zdolnościami muzycznymi popisywali się jej ziomkowie z taboru. 4 harfy, skrzypce, akordeon – ten nietypowy składzachwycał, rozsławiał i pozwalał na życie w miarę bezpieczne i w miarę dostatnie, choć nie tylko dobre rzeczy spotykały ich na trasach wieloletnich wędrówek.

O Papuszy zaczynało być głośnoW latach włóczęgi  taboru, do hermetycznej grupy rodziny Wajsów, dołączył młody poeta Jerzy Ficowski, któregozauroczyła muzyka, pieśni i wiersze PapuszyNauczył się ich języka. Zdobyłnie tylko  zaufanie Cyganów, co wcale nie było łatwe, ale także namówił Papuszę aby przelewała na papier,  to wszystko, co dyktowała jej artystyczna dusza.

Twórczością Cyganki zainteresował również Juliana Tuwimaktóry nawetwydał jej wiersze. To był początek dramatu poetki. Starszyzna obwiniła Papuszę o złamanie tajemnic cygańskich, o udzielanie informacji o ich życiu ludziom z zewnątrz, co było surowo karane . Została potępiona. Pobito ją, wyklęto, a przed całkowitą banicją uchroniła ją tylko choroba psychiczna. W latach 50 – tych, mieszkając już w Gorzowie, wiele lat spędziła w szpitalu. Zmarła w 1987 roku. Pozostawiła po sobie tomiki wierszy, nagrania, prywatne zapiski i najwyżej cenioną – życzliwą pamięć. tekst i foto mpp