Kto się urodził, umrzeć musi – to bezwzględne prawo dotyczy każdego mieszkańca ziemi. Tego po prostu przeskoczyć się nie da. Można mieć natomiast wpływ na długość życia, ale jest to już zupełnie inna kwestia – tu się liczą m.in. zmiany standardów życia, dostęp do osiągnięć cywilizacyjnych, a przede wszystkim do osiągnięć medycznych.

Trudno to sobie wyobrazić, ale w neolicie człowiek żył średnio 20 lat, w V wieku – 25 lat, w 1850 – około 36 lat, 100 lat później już – 66 lat, średnia światowa 2015 roku wynosiła – 71 lat, a prognozy na 2030 rok przewidują życie o 4 lata dłuższe.

Biblijny Adam żył ponoć 930 lat, Matuzalem – 969. Sceptycy uważają, że wiek obu panów był mierzony w miesiącach księżycowych i stąd te cyfry wzięte prosto z księżyca. W przeliczeniu na nasze realia, Matuzalem, umierając miałby 78 lat – Adam odpowiednio mniej.

Ranking najstarszych ludzi prowadzą m.in. eksperci KSIĘGI REKORDÓW GUINNESSA . Wiele w tym niejasności i zwykłych przekrętów, ale podkreślmy, że w pierwszej dziesiątce najdłużej żyjących ludzi świata znajdują się 3 Japonki, 2 Amerykanki i po jednej Francuzce, Włoszce, Jamajce i Kanadyjce. Wszędzie kobiety żyją dłużej od mężczyzn. Poparciem niech będą poniższe dane.

Setki dożywa co 10 – tysięczny Europejczyk i co 2,5 – tysięczna Europejka. Rekordzistami długowieczności są niektóre zwierzęta i rośliny. Dla przykładu wymieńmy żółwia olbrzymiego, który dożywa nawet do 200 lat i przedstawicielkę świata roślinnego – sekwoję – która może mieć i 2000 lat.

Pani Profesor – w trakcie bardzo ciekawego, z niezwykłą energią prowadzonego wykładu, przedstawiła teorie dotyczące przyczyn starzenia się, są to teorie dla ludzi zgłębiających tajniki z pogranicza genetyki, chemii, biologii – na nasze potrzeby pamiętajmy tyle, że tylko część z nich jest wyłącznie zależna od nas.

Bo niby jaki my mamy wpływ na gromadzenie mutacji, replikację błędów, zaburzenie komunikacji międzykomórkowej, metabolizm, geny długowieczności, skracanie końców chromosomów – telomerów, czy wolne rodniki … chociaż palenie papierosów, wystawianie się nadmierne na działanie promieni UV, niewłaściwa dieta, częste mycie [sic!] zależą od nas tak samo zresztą , jak pobudzająca do życia aktywność ruchowa ( zalecane jest 10 tys. kroków dziennie), aktywność intelektualna ( zapraszamy na pobudzające myślenie –wykłady), aktywność społeczna ( samotnicy żyją krócej) …

Spowolnić starość? Zatrzymać młodość? Oj trzeba mocno trzymać w karbach nie tylko wolne rodniki, ale i kolagen, elastynę czy kwas hialuronowy … młodość wizualną ( ponoć) skutecznie zatrzymują kosmetyki z odpowiednimi wyciągami z roślin (np. z korzenia tarczycy bajkalskiej zwanej bajkaliną), wyciągi z alg, witaminy z grupy A, E, C neutralizujące zabójcze wolne rodniki.

Trudno to sobie nawet wyobrazić, ale każdego dnia atakują one nasze osobiste komórki aż 10 tys. razy – atakują i zabijają! Zastanówmy się nad spożywaniem – nadmiernym – mięsa bogatego w wolne rodniki, skłońmy się raczej ku warzywom, owocom, zbożom i rybom. Zmniejszmy kaloryczność posiłków! To będą nasze kolejne konkretne kroki w stronę długowieczności. Przypomnijmy, że wg Światowej Organizacji Zdrowia WHO – 70 LAT – TO WIEK PODESZŁY. Większość z nas ma to już w.. kieszeni (patrz PESEL w dowodzie) i co żyjemy i to całkiem nieźle, prawdopodobnie, świadomie i podświadomie stosujemy się do obiegowych zaleceń.

Jak dalej żyć? Pani profesor AGATA MARKOWSKA – SZCZUPAK nie zapomniała podać kilka mądrych rad – wiemy o nich – ale poparte argumentami naukowca są bardziej cenne!

Systematyczny ruch, radość życia, towarzystwo, wysiłek intelektualny, trzymanie ręki na pulsie pod kątem zdrowia – ale bez przesady TO PODSTAWA!

Na poparcie tezy o dobroczynności ruchu zaproszeni zastaliśmy na wycieczkę po Szczecinie. Po najpiękniejszych zakamarkach Szczecina oprowadzał nas pan MARCIN GREGORCZYK . Zrobiliśmy więcej niż zalecane 10 tys. kroków.

Maria Prymakowska – Paluch