Na wycieczkę do WINNICY TURNAU w Baniewicach, grupa słuchaczy MUTW, pojechała 13. IX. 2022 roku. Na miejscu, już na pierwszy rzut oka czuło się powiew nowoczesności i szacunek dla historii. Uwagą zwraca odremontowany z wielką starannością budynek gospodarczy z 1881 roku i dobudowane w tym samym stylu nowoczesne obiekty, w których zamknięty jest cały proces produkcyjny.
Zachwyca położenie winnicy, a szczególnie Wichrowe Wzgórza. Szacunek budzi pięknie utrzymane 34 hektary ziemi, na których rośnie aż 116 tys. krzewów. Zasadzono tu 16 szczepów winorośli o różnych smakach, kolorach i właściwościach. Wzrok przyciągają równiutkie rzędy krzewów oblepionych smacznymi owocami, których zasadzenia datuje się od 2010 roku. Dopowiedzmy, że odmiany szlachetne dożywają nawet 100 lat.
Właścicielem winiarni jest JACEK TURNAU, ale na rzecz winnicy pracuje spora grupa osób z rodziny, w tym ceniony krakowski muzyk – GRZEGORZ TURNAU.
Po winnicy i winiarni oprowadzała nas p. KATARZYNA KASICKA – kierownik winnicy, która wiedzę o potrzebach winorośli, ich hodowli, zagrożeniach ze strony klimatu, zbiorach, przetwórstwie, gatunkach win – ma opanowaną w sposób wyjątkowy. Na rzecz winnicy pracuje tylko 30 osób – łącznie z biurem – a ogrom wszystkiego do ogarnięcia wskazywałby na przynajmniej 3 razy liczniejszą załogę. Z winiarnią współpracuje FRANK FAUST z Nadrenii – winiarz z rodzinnymi, ponad stuletnimi, tradycjami.
Proces technologiczny, własne laboratorium, etapy przetwórstwa, potrzebne do tego urządzenia, kadzie, beczki o różnych rozmiarach … to widzieliśmy na własne oczy. Wszędzie nowocześnie, czysto i elegancko. Przemyślany jest tu każdy detal. Nic dziwnego, że końcowy produkt – wino – zachwyca smakiem. Potwierdziła to degustacja, na którą zostaliśmy zaproszeni. Przegryzane regionalnymi serami 4 rodzaje win, których rynkowa premiera miała miejsce w 2015 roku, zachwycały smakiem . Są tu wina białe – o 8 smakach , jest wino pomarańczowe, różowe, 3 wina czerwone i 2 musujące. Dziesiątki tysięcy litrów szlachetnego płynu – zakorkowanego w butelkach lub zamkniętego zakrętkami ma od lat swoich wiernych nabywców.
Podobało się nam słownictwo naszej przewodniczki, p. KATARZYNY KASICKIEJ, która o winie mówiła z prawdziwym znawstwem i uczuciem. Doszukiwała się w winie smaku delikatnego, orzeźwiającego, frywolnego, okazjonalnego, czuła smaki tropikalne oraz takie ,które nie przytłaczały aromatem, chwaliła te o wersji spokojnej, wspominała o zaletach win z bąbelkami. Zaopatrzeni w wino zakupione w firmowym sklepie, przy lampce wina, w domowym zaciszu,będziemy z rozrzewnieniem wracali do wycieczkowych wspomnień.
Z kronikarskiego obowiązku odnotujmy, że stronę organizacyjną na swoje barki wzięła niżej podpisana Maria Prymakowska – Paluch, a finanse w całości zabezpieczyła Fundacja ROZWÓJ i EDUKACJA, której Prezesem jest ANNA POTOKA. Serdecznie dziękujemy.
Maria Prymakowska – Paluch